wtorek, 8 października 2013

Ulubiony ( jedyny) zegarek pana Armitage. / Mr. Armitage's favorite (only) watch.


ClickOneLine.Com ujawniło kolejną odpowiedź pana Armitage'a na pytanie czytelników. Tym razem dowiedzieliśmy się o zegarku, który nosi nasz ulubiony aktor. Więcej tutaj.
ClickOneLine.Com revealed Richard Armitage another answer to a question from readers. This time, we learned about the watch used by our favorite actor. More here.
To zdjęcie+moja edycja/ This picture+my edit. 
























Mój screen+edycja z "Tajniacy"S8E5/ My screencap+edit from "Spooks"S8E5.

Pewnego dnia powiedzieli, że kobieta od Swatch przyszła, aby dać jeden ( zegarek) dla mojej postaci a były trzy do wyboru. A wiesz Swatch są jak te sztuczne zegarki*. Ale okazało się, że one były jak zegarki Omega i oni powiedzieli, że one są z tej firmy! Więc wybrałem ten zegarek dla postaci bo uznałem, że to całkiem fajne, i kiedy serial zakończył się, oni powiedzieli, że „nie możemy go sprzedać więc możesz go mieć!”. A ja nigdy przedtem nie miałem zegarka Omega więc powiedziałem „Wezmę go!”.
Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam słowa RA. ;-)
Edycja:
*Użyłam sformułowania „sztuczne zegarki” jednak wydaje się, że bardziej poprawnym powinno być „gumowe zegarki” bądź  "w gumowej oprawie"– dzięki E.
One day they say that the woman from Swatch is coming to give you one for your character, there were three of them. And you know Swatch is like those rubber watches. And they turned up and these were like Omega watches and they said yea they’re the same company! So I picked this watch for the character which I thought was kind of cool and when the series ended they said ‘we can’t sell this so you can have it!’ And I’ve never owned an Omega watch before so I said ‘I’ll take that!’"

8 komentarzy:

  1. Roztkliwia mnie myśl że Richard od lat posiada tylko jeden i ten sam zegarek, dowód że w nim wszystko mnie roztkliwia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, bo im więcej o nim wiem ( a może wydaje mi się, że o nim wiem;-)) tym bardziej go podziwiam :-)

      Usuń
  2. Interesujących rzeczy się dowiadujemy o Richardzie dzięki, ClickOneLine.Com:) I ciekawa jestem niezmiernie czego jeszcze się nowego dowiemy:)
    Zgadzam się Anonimową: jest to rozczulający fakt, że on ma swój ulubiony zegarek i chyba jedyny:) To kolejny dowód, że żaden z niego rozkapryszony gwiazdor:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, też czekam na kolejne ciekawostki jakie ujawnił RA dla ClickOneLine :-)
      Tak, masz rację on nie jest rozkapryszoną gwiazdą. Jest doprawdy wyjątkowy w swojej normalności. <3

      Usuń
  3. W dodatku nawet nie wiedział, jaką on ma wartość (pewnie nie przyszło mu do głowy, że nosi na nadgarstku rzecz wartą ładnych parę tysięcy) i tak beztrosko zostawiał go w przebieralni na siłowni.
    Jak pomyślę o tych gwiazdorach-gadżeciarzach, którzy za wszelką cenę pragną epatować logiem najmodniejszej firmy (czy to na zegarku, czy na skarpetkach), to doceniam Ryśka jeszcze bardziej (jeśli to możliwe).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, aż dziw bierze, że możemy go jeszcze bardziej podziwiać. Pamiętam, jak powiedział kiedyś, że „ nie sądzę żeby aktorów trzeba było stawiać na piedestale; to tak jakbyś był kimś innym, jak wchodzenie do innego wszechświata” I myślę, że swoją postawą udowadnia, że tak właśnie myśli.

      Usuń
  4. Och! Bardzo dobrze znamy ten zegarek. Trudno go nie zauważyć skoro dokładnie studiujemy każdy szczegół na zdjęciach RA - ze szczególnym uwzględnieniem Rysiowych dłoni, a jak mamy szczęście to i ramion... i przedramion...

    A że to jedyny zegarek jaki RA posiada świadczy tylko o rozsądku Rysia i jego zdrowego podejścia do posiadania różnych przedmiotów. Ja to odbieram tak: " Przedmiot użytkowy jest po to, żeby go używać, a skoro dobrze służy to nie trzeba go wymieniać". Dobrze, że RA nie czuje potrzeby zmieniania zegarka do każdego ubrania - z częstotliwością dobierania krawatów do koszuli.
    Jakie to niepopularne w dzisiejszym zwariowanym świecie z konsumpcyjnym podejściem do życia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak zegarek „znany z widzenia” zwłaszcza dla kogoś kto lubi jego dłonie ;-)

      Lubię to jego zdroworozsądkowe podejście do przedmiotów użytkowych. Podobnie jak do zegarka RA jest równie mocno „przywiązany” do swojego paska. Ciekawe jak bardzo spierał się ze swoją stylistką o nowe proponowane przez nią rzeczy ;-)

      Myślę, z wielu jego cech niejeden tzw. celebryta powinien wziąć za przykład

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.