Dziękuję AsiJJ za poinformowanie, że na Onet.Film można obejrzeć drugi zwiastun do "Hobbit:Pustkowie Smauga" z polskimi napisami. Możecie go zobaczyć klikając tutaj. Na tej samej stronie można również zobaczyć zaproszenie Richarda Armitage'a do obejrzenia tego zwiastuna. Zachęcam Was do tego, bo jakość tego krótkiego filmu jest zachwycająca. Aby to zobaczyć możecie kliknąć tutaj. A poniżej kilka moich screenów z | Thank you AsiaJJ for letting me know that on the Onet.Film can see the second trailer for the "The Hobbit: The Desolation of Smaug" with Polish subtitles. You can see it here. On the same web site, or by clicking here, you can see the invitation of Richard Armitage to watch this trailer. I encourage you to do this because the quality of this short film is stunning. Below are a few my screencaps of |
Wiem, miało być tylko kilka screenów, ale nie mogłam się powstrzymać. :-) | I know, I was going to put here only a few screencaps but I couldn't resist. :-) |
Cześć:-)
OdpowiedzUsuńZawsze gdy oglądam jakieś wywiady albo wypowiedzi RA, kiedy widze go jakby na żywo (w sensie ze nie na fotografii), i słysze jego głos i on "patrzy na mnie" tak jak na przyklad w zapowiedzi II trailera do DoS'a czuję się onieśmielona jakoś Richardem. Tym jego glosem, spojrzeniem... wcale bym sie nie zdziwila gdyby sie okazalo ze się też rumienię:-)
Cześć Derweno:)
UsuńByć może tak to odczuwasz, bo pomimo tego, że jak przypuszczam RA został zobligowany do tej zapowiedzi, to on „używa” tutaj tego swojego przeszywającego spojrzenia ( szczególnie na przedostatnim screenie), nawet jeśli nie jest w pełni zadowolony z tego co musiał zrobić ( ostatni screen).
Troszkę się zdziwiłam kiedy zobaczyłam tę zapowiedź w wykonaniu Richarda... trochę to nie w jego stylu, pomyślałam. Ale cóż pewnie to jest w kontrakcie jako element promocji filmu... A jak już Thorin zapowiada trailer to faktycznie musi on być niezwykły (i taki też jest, tak na marginesie:)). Jednak też odniosłam wrażenie, że RA chyba nie jest do końca przekonany do tej wypowiedzi.
UsuńRA ma tą charakterystyczną cechę aktorką, że emocje odtwarzanych przez siebie postaci przekazuje często minimalnym ruchem jakiegoś mięśnia swojej twarzy bądź też takim czy innym spojrzeniem – często jest tak, że patrzę i nie potrzebuję słów aby zrozumieć co jego postać czuje bądź myśli. To wszystko powoduje, że nawet kiedy patrzę na niego takiego „prywatnego” również zastanawiam się jaka myśl kryje się za tym uśmiechem czy też za tym spojrzeniem. I właśnie ten ostatni screen, ten jego uśmiech- jakby chciał powiedzieć „sorry musiałem to zrobić”.
UsuńI myślę, że masz rację mówiąc że miał to zapisane w kontrakcie jak i inni członkowie obsady.