piątek, 30 sierpnia 2013

Happy Guy Day! I szybkie pytanie./ Happy Guy Day! And a quick question.

Wydaje się, że w życiu Sir Guy'a, nie licząc jego matki, istotną rolę odegrały trzy kobiety. Chociaż słuchając tej wypowiedzi nie jestem pewna czy tylko trzy. :-) ("wiesz czasem w nocy twoja służba masuje mi stopy, i nie obchodzi mnie czy ona ma serce czy umysł"). 
W każdym razie wiemy o:
It seems that in the life of Sir Guy, not to mention his mother, three women were important. But listening to this I'm not sure if there were only three. :-) 
Anyway, we know that was:
Lady Marian

Richard Armitage jako sir Guy i Lucy Griffiths jako Lady Marian w serialu BBC "Robin Hood" S2E3. / Richard Armitage as Sir Guy and Lucy Griffiths jako Lady Marian in the BBC series "Robin Hood" S2E3. Źródło/ Source: RichardArmitageNet.Com






















Meg
Holliday Grainger jako Meg i Richard Armitage jako Sir Guy. "Robin Hood" S3E9. / Holliday Grainger as Meg and Richard Armitage as Sir Guy."Robin Hood" S3/E9. Źródło/Source:RichardArmitageCentral.co.uk
Annie
Matka syna Gisborna, Setha.Mother of Seth, the son of Gisborne.
Joanna Horton jako Annie i Richard Armitage jako Sir Guy. "Robin Hood"S1E4.  Joanna Horton as Annie and Richard Armitage as Sir Guy. "Robin Hood"S1E4. Źródło / Source:RichardArmitageCentral.co.uk






















Myślicie, że z którąś z tych kobiet Sir Guy mógłby być szczęśliwy? Do you think Sir Guy would have the happy life with one of these women?
Happy Guy Day, Wszystkim!Happy Guy Day, Everyone! 

2 komentarze:

  1. Czesc:-) Tak, tak moglby - z Meg.

    Przy kazdej z tych kobiet byl inny. I najbardziej spodobal mi sie kiedy byl z Meg. Zaszla w nim wtedy ogromna zmiana. I taki odmieniony Guy, szczerze mówiąc, mnie uwiódł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka:)
      Masz rację, że jego szczęście nie zależałoby li tylko od kobiet, ale od niego samego. A ten Sir Guy z 3-go sezonu, był już bardziej wyciszony, już wiedział co tak naprawdę jest dla niego ważne. I to też mi się w nim bardzo podoba. I w pełni podzielam Twoją opinię, że jeśli miałby możliwość prowadzenia spokojnego życia, to z Meg mógłby taki żywot wieść.

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.