środa, 1 stycznia 2014

RA kalendarz na 2014 rok./ RA Calendar 2014.

Witam Wszystkich w Nowym 2014 Roku! Mam nadzieję, że ostatniej nocy świetnie się bawiliście, a przynajmniej spędziliście miło czas. Zastanawiam się czy macie już swoje RAkalendarze? ;-) Hi All in the New 2014 Year! I hope that last night well have fun, or at least you spent a nice time. I wonder if you already have your RA calendar? ;-) 

Bo na moim pulpicie od dziś przez cały miesiąc będzie gościł Lucas North, którego grał Richard Armitage. Kalendarz zrobiłam korzystając z tego poradnika. Wykorzystałam mój screen z odcinka 3 siódmego sezonu „Tajniaków” i zdjęcie Londynu znalezione w google grafika, oraz cytat z Lucasa „Home isn't where you live. It's where people understand you”, czyli „ Dom to nie jest gdzie mieszkasz. To jest miejsce gdzie ludzie rozumieją cię”. A poniżej efekt końcowy. Because on my desktop throughout January you will be able to see a calendar with Lucas North, played by Richard Armitage. To make this calendar I used this tutorial, and a photo of London that found on Google graphics, and my screencap from "Spooks" S7E3. To this I added a quote from Lucas, "Home is not where you live. It's where people understand you." And the end result you can see below.

Więcej przepięknych kalendarzy znajdziecie na stronie Ali z RichardArmitageNet.Com do pobrania tutaj, lub na stronie RichardArmitageCentral.co.uk do pobrania tutaj ścienny i na pulpit tutajMore truly gorgeous calendars can be found on Ali's site at the RichardArmitageNet.Com, downloadable here, or on the RichardArmitageCentral.co.uk, wall calendar you can download here, and desktop calendar here.

51 komentarzy:

  1. Jak mówi przysłowie: "Nowy Rok jaki, cały rok taki". I jeśli przysłowia się sprawdzają, to rok 2014 będzie pełen Ryśkowej obfitości. Oby!
    RA-kalendarze przepiękne, no ale czy mogą być inne przy takim modelu? Jeden kalendarz już wisi u mnie na ścianie i cieszy oko. W pracy będę sobie drukować kalendarz ze strony Ali i mocować go na stojącej podkładce, by czerpać natchnienie i wytchnienie z cudnych oczu Ryśka.
    Aniu i wszystkie zRYSIOwane, szczęśliwego Nowego Roku! Oby nam przyniósł jak najwięcej RA-niespodzianek, filmów, zdjęć, fanartów, wywiadów, a jeśli mocno zaciśniemy kciuki i mocno sobie tego zażyczymy, to może nadarzy się okazja, by choć na chwilę spotkać Ryśka osobiście, strzelić mu fotkę, uścisnąć dłoń, spojrzeć w oczy, wyjąkać zdławionym od emocji głosem "Thank you, Richard", poprosić o autograf, przytulić, powąchać... STOP!
    No co? Jeśli udamy się na jakąś premierę, to wszystko jest możliwe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasieńko za piękne życzenia :* Mam nadzieję, że i w tym Nowym Roku RA będzie nas równie mocno, jeśli nie mocniej niż w zeszłym, inspirować w nieograniczony sposób!
      Hmm poczuć jak pachnie Ryś, och TAK!

      Usuń
    2. Wszystkim "zrysiowanym" tym obecnym i tym przyszłym (wiem, że nas będzie dużo po Hobbicie), życzę aby każdej z nas ten rok przyniósł wiele radości osobistej i radości za sprawą RA. Życzę abyśmy mogły podziwiać naszego ulubieńca na dużym ekranie
      w wielu rolach nie tylko czarnych charakterów ale i cudownych romantyków.
      Dzisiaj byłam drugi raz na Hobbicie, jest to wspaniałe uczucie upajać się Thorinem, pozostawiając akcję filmu za sobą.

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że tak będzie Jolu :-) Bo podziwiać RA na dużym ekranie to prawdziwa przyjemność <3
      Cieszę się, że z Thorinem rozpoczęłaś ten Nowy Rok.

      Usuń
    4. Aniu, piękny jest ten kalendarz, jesteś bardzo zdolną osobą, moje gratulacje.

      Usuń
    5. Dziękuję bardzo za komplement Jolu :*

      Usuń
    6. Rok 2013 również rozpoczęłam Thorinem.
      Dzięki niemu poznałam takie cudowne osoby jak "zrysiowane" i co najważniejsze znalazłam się wśród oficjalnie "zrysiowanych".
      Poznałam cudowną Justynkę, za której powrót do zdrowia wszystkie "zrysiowane" trzymają kciuki i to jest piękne.
      Dziękuję jeszcze raz Aniu za ten blog.

      Usuń
    7. I to jest prawdziwa „magia Rysia”, że jego talent i osobowość skupia, często tak bardzo różnie, ale niesamowite osoby. A jego role dodają sił, i mam nadzieję, że Justynce jak i wszystkim którzy tego potrzebują też dodadzą.

      Cieszę się, że tu zaglądasz Jolu.

      Usuń
    8. Cześć Dziewczyny w Nowy Roku. Kalendarz jest cudo - jestem w trakcie oglądania 8-go sezonu "Spooks" i Lucas całkowicie opanował moje myśli. Ryś jest genialny. Trudno się od niego oderwać - oglądam odcinki po dwa razy, bo za bardzo się skupiam na Rysiu i fabuła mi ucieka.

      Usuń
    9. Witaj Zosiu:-)
      Nie dziwię Ci się, bo mimo, że Lucas nie jest moja ulubioną RApostacią, to jednak kiedy się na niego patrzy to czasem mam wrażenie, że każdy jego grymas twarzy, każdy mały gest ma znaczenie.

      Usuń
    10. Do stworzenia Lucasa RA wykorzystał ogromną paletę emocji. Wszystkie możliwe odcienie. Tyle skrajności: siła i kruchość. Ponadto oprócz Lucasa jest Ros - podoba mi się ogromnie. Jednocześnie tak męska i tak kobieca. Porusza się jak rewolwerowiec na Dzikim Zachodzie.

      Usuń
    11. Tak, Ros też jest fajna :-) I bardzo lubię pewnego rodzaju chemię między nią a Lucasem, z początku nieufna ale potem wskoczyłaby za nim w ogień.

      Usuń
  2. A to?
    http://www.youtube.com/watch?v=bk1mkeJp6Xc
    I czyjś komentarz pod spodem:
    Shrugs off a burning coat, gets up and walks off like nothing happened...For the win! Thorin = LIKE A BOSS! :D (giggles)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha – prawie jak John McClane ;-) w każdej części „Szklanej pułapki” :D

      Usuń
    2. Przecież, Thorin się przewrócił co ugasiło płomienie ognia (brak tlenu) - wszystko można sobie wytłumaczyć.

      Usuń
    3. I właśnie tak to sobie tłumaczę Jolu :-)

      Usuń
    4. Po prostu: prawdziwych bohaterów nawet ogień się nie ima. A jeśli w dodatku jest się królem to nawet smoczy ogień nie poradzi.

      Usuń
    5. za wyjątkiem smoczej choroby ;-)

      Usuń
    6. To niestety mutacja genowa przypisana krasnoludzkim królom.

      Usuń
    7. Jakże mnie cieszy miła odmiana: cyferki do wpisywania a nie literki, czasem nie do odgadnięcia.

      Usuń
    8. Nie wiem jak długo ta odmiana będzie funkcjonowała, bo to jest niezależne ode mnie ;-)

      Usuń
    9. Padając na ziemię, zgasił płonący kubrak, zrzucił spalone resztki i poszedł dalej, no bo co miał robić? Rozpaczać nad utratą "ślicznego" wdzianka na watolinie?
      Początek roku był pełen Ryśka, bo i kalendarz nowy na ścianie wylądował, i z Agzy się spotkałam, i zakończyłam wieczór powtórnym seansem "Hobbita", tak jak Jola. A teraz jeszcze krótki komentarz na dobRAnoc piszę. Wniosek - cudowny początek roku.
      Aha, i jeszcze dzisiaj w nocy śnił mi się Lucas, co prawda w niezbyt miły sposób, bo musiałam go torturować, i to zupełnie nie w taki sposób, jak bym chciała ;-) ale można powiedzieć, że rok 2014 Ryśkiem się zaczął.

      Usuń
    10. Fiu, fiu tylko pozazdrościć Kasieńko! I mam nadzieję, że tak będzie przez cały rok!

      Usuń
    11. Tylko wolałabym, żeby sny z Lucasem miały jakąś inną tematykę, bo naprawdę nie uśmiecha mi się przerabianie jego pięknej twarzy na przecier pomidorowy :(
      Poprzedni sen był to jakiś dziwaczny crossover z Archiwum X, bo Lucas pomagał mi wtedy zabezpieczać dom przed demonami. :-D I tak cudnie wyglądał w granatowej koszuli...

      Usuń
    12. Myślę, że powinnaś ( jeśli tego nie robisz) zapisywać te sny. A Lucas w granacie lub we fiolecie zawsze zachwyca….

      Usuń
    13. Apetyty nam rosną w miarę jedzenia - im więcej Ryśka tym więcej go chcemy/potrzebujemy. Kasieńko bardzo proszę Lucasa nie męczyć - on i tak ma dość (wredna Sara - nie podobała mi się od pierwszego wejrzenia).

      Usuń
    14. Zosiu, ja go wcale nie chcę męczyć - cierpiałam podczas tego snu równie mocno jak on, tylko że on cieleśnie, a ja duchowo. Nie chcę go męczyć, ja go chcę... Sama wiesz, co. ;-)
      Tak, Lucas nie ma szczęścia do kobiet w swoim niełatwym życiu. Przydałaby tam się jakaś bohaterka, która byłaby dla niego kimś więcej niż koleżanką z pracy i która swoją szczerą miłością odpędzałaby nawiedzające go koszmary i wspomnienia.

      Usuń
    15. Lucas najbardziej zachwyca bez niczego. Nawet tatuaże mi się podobają i chętnie przyjrzałabym się im z bardzo bliska.

      Usuń
    16. Kobieta, która wiedziałaby, że na nocne koszmary najlepsza jest pozycja "na łyżeczkę".

      Usuń
    17. Tylko wychudzony jest strasznie. No, może jeszcze nie tak strasznie, ale wolę Ryśka w bardziej "przypakowanych" rolach (np. w Strike Back).
      Tak naprawdę pierwsze, co mam ochotę zrobić z Lucasem, to usadzić go za stołem, zastawić wyjście i częstować go do oporu pieczonym schabikiem w miodzie, póki nie nabrałby kolorów i ciałka (Lucas, nie schabik).

      Usuń
    18. Zosiu, zlituj się, moja wyobraźnia...
      Fajerwerki sylwestrowe to nic w porównaniu z tymi wizjami, jakie zobaczyłam.

      Usuń
    19. Kusisz Zosiu, aby umieścić tu zbliżenia jego tatuaży ( jeśli się nie mylę, tam gdzie plecom kończy się szlachetna nazwa też jakiś jest) ale chyba jak na razie się powstrzymam ;-)

      Usuń
    20. Aniu, TAM akurat tatuażu nie ma, jest tuż "nad".
      Ale zdjęcie możesz umieścić, czemu nie. Pięknych widoków nigdy dosyć :)

      Usuń
    21. :-) masz rację, to jest mała różnica...

      Usuń
    22. Zerknęłam sobie, by z cudną wizją pod powiekami iść spać. Pośrodku pleców w okolicy lędźwiowej ma wypisane cyrylicą, drukowanymi literami, słowo "mir", czyli "pokój".

      Usuń
    23. :-) hmmm zaiste ciekawy widok …a i o s-pokój jakoś trudniej ;-)

      Usuń
    24. No dobrze, naprawdę kończę, bo jutro czeka mnie ciężkie poranne wstawanie i powrót do pracy po długiej przerwie świątecznej.
      Tak, popatrzyłam sobie na widoczek, potem na chwilę wzrok podniosłam znad monitora, a tu Rysiek z kalendarza patrzy na mnie szelmowsko i brew do góry unosi, jakby chciał powiedzieć: "wiem, na co patrzyłaś, mała".
      Uff, nie trzeba go było tak wieszać na widoku :)
      DobRAnoc

      Usuń
    25. Hmm czyli może skończyć się to pięknym snem Kasieńko, czego Ci życzę! GoRĄcych snów!

      Usuń
    26. Również odleciałam w stronę tatuaży i czas się zatrzymał.
      Też się żegnam - pooglądam jeszcze Lucasa to może mi się przyśnią jego oczy nade mną albo pod...
      Aha, literki już wróciły.

      Usuń
    27. Powrót literek to nie moja sprawka. Lucasowych snów Zosiu:-)

      Usuń
    28. Przecież w 6 i 7 sekundzie filmiku Thorin sobie dobrze wrzasnął. Wygląda na to, że jednak go ociupinkę od tyłu opaliło, przynajmniej kark i te cudne loki. Ale nadal "like a boss".

      Usuń
    29. a nawet jak „szef szefów” :-)

      Usuń
  3. Happy New Year 2014! Holiday Cheers!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Happy New Year to you too, Grati!

      Usuń
    2. W Nowym Roku zycze Wam Dziewczyny mnostwo zdrowia a jeszcze wiecej Ryska !!!
      w Sylwestra bylam na DoS i mam mieszane uczucia. Jackson oparl sie nie tylko na ksiazkowej wersji Hobbita, ale mam wrazenie, ze dokladnie przestudiowal dodatki do Wladcy Pierscieni, Silmarillion i Ksiegi Niedokonczonych Opowiesci, a byc moze jeszcze inne pisma Tolkiena nie tlumaczone na polski. Zeby wyrobic sobie klarowny obraz to chyba pojde na film jeszcze kilka razy.
      W kazdym razie RA nie zawodzi i jako Thorin i jako aktor ...

      Usuń
    3. Dziękuję za piękne życzenia:-)
      Mam nadzieję, że przy następnym Twoim oglądaniu DoS zyska w Twoich oczach ( i to nie tylko ze względu na Thorina) i że podzielisz się swoimi wrażeniami. Ja planowałam moje drugie obejrzenie jutro, ale wszystko na to wskazuje, że mi się to nie uda:( No cóż... w każdym bądź razie mam czas do 16-go stycznia, wówczas ostatni seans w moim kinie ( tylko, że z dubbingiem :()
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Moje miłe koleżanki "zrysiowane" , chciałabym podzielić się z wami pięknym klipem z piękną piosenką
    mówiącą o marzeniach, pragnęłabym aby wszystkie marzenia sympatyków (sympatyczek) Rysia się spełniły. Piosenka jest z musicalu Król Słońce
    http://www.youtube.com/watch?v=kT0Bzju-Owo&list=FLyQXVvESXwS9J9NGcKd1gYw
    tłumaczenie piosenki
    http://www.tekstowo.pl/piosenka,le_roi_soleil,tant_qu_on_r_ve_encore.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dedykuję ten klip naszej przyjaciólce Justynce, która przeszła operacje i powraca bardzo powoli do zdrowia.

      Usuń
    2. Piękna piosenka i piękne wideo Jolu( i chyba francuska piosenka na tym blogu jeszcze nie gościła:-) ). Dziękuję za linka. :* Mam nadzieję, że Justynka szybko powróci do zdrowia.

      Usuń
  5. Happy (belated) New Year and may all your wishes come true :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. It is never too late for good wishes. So thank you very much for your New Year wishes, Servetus! I hope it will be a good New Year to you!

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.