Oto kilka zdjęć pana Armitage’a przy „stage door” , które
znalazłam w tym tygodniu.
Źródło i więcej zdjęć |
Źródło i więcej zdjęć |
Źródło |
Poniższe zdjęcie szczególnie mi się podoba, zwłaszcza iż
zdaję sobie sprawę, że warunki panujące przy "stage door" (późna pora,
podekscytowanie na myśl o spotkaniu z człowiekiem którego się podziwia, tłok,
oraz padający deszcz) nie sprzyjają robieniu wysokiej jakości zdjęć.
Źródło |
Źródło |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.