poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Zdjęcie z przygotowania do byciem Smokiem.

Długo zastanawiałam się czy umieścić tego tweeta B.Fullera z zza kulisowym zdjęciem Richarda Armitage’a, zwłaszcza że odnosi się ono do odcinka 10 serialu Hannibal (And the Woman Clothed in Sun), którego oficjalnie jeszcze nie widzieliśmy. Jednak wygrała chęć, aby to specyficzne zdjęcie znalazło się na blogu. 


I pomyśleć, że ten strój posłużył do nakręcenia tej sceny. 

45 komentarzy:

  1. Aniu, wybacz, ale nie mogę uciec przed skojarzeniem z krasnoludzkimi łapkami patrząc na to zdjęcie.:) I może lepiej na tym poprzestanę.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha wcale Ci się nie dziwię, że masz takie skojarzenie, choć Thorin miał bardziej pulchne dłonie, że tak to ujmę. :-) I niech mi Ryś wybaczy, ale bardzo mnie śmieszy to zdjęcie…

      Usuń
    2. Wiesz jakie było drugie skojarzenie? Muflon Thorina!:)))

      Usuń
    3. Ha ha ha, i auć ja herbatę piję ;-)

      Usuń
    4. Dlatego odstawiłam wszelkie płyny, bo laptop i jego "zdrowie", rzecz ważna.:)) Oby RA mi wybaczył, ale nie potrafię nie śmiać się patrząc i na zdjęcie i na scenę w filmie. Krasnoludzkie łapki rzeczywiście były pulchniejsze ... a gobliny miały bardziej guzowatą "skórę". Ok. Dość! zaraz dojdę do zastraszających skojarzeń.:))

      Usuń
    5. Tak, powinnam być bardziej ostrożna :D Tu tak smocza skórka wydaje się być dość cienka, a mnie zastanawia jak RA „wbijał” się w ten kombinezon, no nie wygląda mi to na „tylko” pomalowanie jego ciała. :-)

      Usuń
    6. Ależ to proste! Każdy smok ma na plecach zamek błyskawiczny!:)))

      Usuń
    7. I wszystko jasne :-))) i zapewne dlatego nie zrobiono zdjęcia pleców smoka :-D

      Usuń
    8. Zdecydowanie! A potem doczepiono skrzydła i pociągnięto całość tą dziwaczną "farbą", by wszystko zamaskować.:) Oj, chyba za długo byłam dziś na słońcu.:))

      Usuń
    9. Dorzucono ogień i wiatr i….i mamy Czerwonego Smoka. ;-) I nie sądzę aby to od słońca Eve, to ... to... sztuka ;-)

      Usuń
    10. A! Czyli B. Fuller nie przebywał zbyt długo na słońcu, bo to ... sztuka jest. Tylko trochę pojemniczki z farbą pomieszał. Mało czerwonego w Czerwonym smoku, choć ... to wszak sztuka.:)) Do licha z dosłownością!:)))

      Usuń
    11. Za Fullera nie ręczę, nie wiem czy stał na słońcu czy jakieś medykamenty łykał, wolę tego nie oceniać ;-) A kolor….hmmm… to pojęcie względne jak się okazuje :-)

      Usuń
    12. A może wytłumaczenie jest bardzo proste? Może B. Fuller, jak na mężczyznę przystało rozróżnia tylko trzy kolory? Ładny, brzydki i ... (w wersji soft:) paskudny?:)))

      Usuń
    13. Ha ha ha, ale problem polega na tym, że wg Wikipedii on jest z tych bardziej wrażliwych mężczyzn ;-)

      Usuń
    14. Wrażliwych w sensie rozróżniających kolory, że doprecyzuję :-)

      Usuń
  2. Na szczęście żyjemy w czasach, w których telewizja nie robi nam łaski, że coś obejrzymy. Dlatego uważam, że trzeba być na bieżąco. :) Samo zdjęcie jest dość ciekawe, ale wolę RA w zupełnie innym stroju. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, wciąż jestem obrażona na AXN za to opóźnienie i dzięki Joli udało mi się być na bieżąco. I zgadzam się zdjęcie jest ciekawe, bo odsłania tajemnicę magii kina, ale….ale i tak mnie śmieszy :-)

      Usuń
    2. Bo jest śmieszne. Nadaje się na zły humor. :D

      Usuń

    3. Uff, już myślałam, że ze mną jest coś nie tak ;-)

      Usuń
    4. Nie martw się, jesteś normalna. Myślę, że to wina tego kostiumu. Bez efektów komputerowych wygląda tragicznie. I te rogi... :D

      Usuń
    5. Normalna do pewnych granic ;-)
      Tak, rogi i podcięte skrzydła :)))Gdzieś widziałam porównanie tego zdjęcia do teletubisia

      Usuń
    6. Aż tak głęboko w normalność to ja nie wnikam. Uważam, że każdy jest na swój sposób szalony. Teletubiś powiadasz? Wszystko to kwestia wyobraźni. :D

      Usuń
    7. Dzięki za wyrozumiałość :-) I wiesz, to zdjęcie bardzo porusza wyobraźnię, może niekoniecznie w odpowiednie kierunki, ale jednak porusza :D

      Usuń
    8. No tak, przynajmniej wiesz, że wciąż ją masz mimo tych upałów, ale ja wolę sceny np. przed lustrem niż ten kostium.

      Usuń
    9. Na sceny przed lustrem też można spojrzeć na wiele sposobów. Jeśli chciałoby się podgrzać atmosferkę to można dostrzec muskularnie piękne ciało Francisa, a gdy spojrzeć na to na chłodno, to można dojrzeć walczącego ze swoim demonem FD.

      Usuń
    10. Dlatego niektóre sceny można oglądać kilka razy i analizować według chwilowej potrzeby. ^^

      Usuń
    11. I niepostrzeżenie wkradła nam się uniwersalność kina :-)

      Usuń
    12. Tak, kolejny temat - rzeka, ;)

      Usuń
    13. Dokładnie. Może kiedyś będziemy miały okazję do porozmawiania o tym.:-)

      Usuń
    14. Jakby co, to ja chętnie. :)

      Usuń
    15. Super, czyli jest już nas co najmniej dwie :-)

      Usuń
  3. Przebranie na halloween jak znalazł. Okropny jest ten strój i ta scena w tym odcinku. Co temu Fullerowi się w głowie roi to ja nie wiem i nie chce wiedzieć. Można powiedzieć że Richard wygląda jak zodiakalny koziorożec lub jakaś mitologiczna postać z filmu/ serialu np Herkules czy Xena wojownicza księżniczka. Pozdrawiam Paula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku, jeśli RA w takim stroju wyruszyłby na ulice w Halloween to dzieciarnia uciekałaby gdzie pieprz rośnie. :D Powiem tak, unikając spoilerów, ten odcinek był całkiem niezły, aczkolwiek podobnie jak Ty Paulo również lekko mnie przeraża świat Fullera.
      Również pozdrawiam :-)

      Usuń
    2. Paulo, a już się bałam, że to tylko mnie nie spodoba się ta scena. Jest "amerykańska" do przesady!:)

      Usuń
    3. Ale dzięki temu, nie mają problemu z „odczytaniem przesłania” ;-)

      Usuń
    4. Ale nie jesteśmy złośliwe, prawda? :-)))))

      Usuń
    5. A gdzież tam! My?:)) Niemożliwe!:))

      Usuń
  4. Witam koleżanki.
    Czasami się dziwię, że Fuller miał taka wizję, kręcąc Hannibala, wolałabym żeby fabuła bardziej przypominała książkę.
    Z drugiej strony podziwiam RA, że miał odwagę zagrania takiej roli.Widać, że nasz ulubieniec nie boi się wyzwań.
    Gdzieś czytałam, że oglądalność Hannibala zwiększyła się od 8 odcinka 3 serii, a więc z chwilą pojawienia się Ryśka. Faktycznie Rysiaczek w tym serialu to istna perełka, reszta aktorów to otoczka (ale jestem obiektywna!!). Rebe była w powieści piękną blondynką a nie kobietą o czarnej karnacji i okropnie pomarszczonych dłoniach.
    Ale jeszcze 3 odcinki, zobaczymy jak się rozwinie akcja. Chociaż w tym odcinku Rysiek dał pokaz swojego aktorskiego kunsztu, a jego ciało zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jolu :-)
      Wiesz, nie wiadomo na ile Fullerowi prawa autorskie pozwalają na „trzymaniu” się książki. Ale nie będę aż tak się tym przejmować, ponieważ Hannibala oglądam TYLKO ze względu na to, że RA tam gra.
      A jego wybór tej roli…hmmm… rozumiem, że to jest wyzwanie dla aktora, ale nie chciałabym aby był kojarzony tylko ze złymi postaciami ( amerykańskie portale gdy o nim wspominają piszą o jego udziale w Hobbicie, ale i w Capitanie Ameryka)
      Zapewne masz rację, że wprowadzenie RA jako Czerwonego Smoka rozkręciło ten serial, i mówię tu całkiem obiektywnie, ale nie można nie zauważyć ogromnej promocji jaką ma ten serial.

      Usuń
  5. Już na dobranoc klip: https://www.youtube.com/watch?v=xnmZT6eL7us#t=45

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, czy spojlery są takie złe, ja je nawet lubię. Takie sceny można oglądać kilka razy i się nie znudzą i piosenka jest ładna.Nie nasza wina, że AXN dał w Polsce plamę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie generalnie spoilery nie przeszkadzają, ale zaglądają tu też tacy, którzy jeszcze nie widzieli odcinków z Rysiem

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.