Dwa "wyznania" pod którymi w pełni się podpisuję./ The two "confessions" that could be mine.
I moje tłumaczenie tekstu:
Wiele rzeczy w moim życiu było łatwiejsze, zanim odkryłam Richarda ... Wiele rzeczy w moim życiu jest bardziej ekscytujące, ponieważ odkryłam Richarda.
Co rozumiem jako:
Nie chcę iść z nim do łóżka. Chcę tylko, schować się w jego ramionach w olbrzymim niedźwiedzim uścisku na tyle długo, aby być w stanie powiedzieć mu tylko, jak bardzo go kocham i jak on uczynił moje życie lepszym.
Aktualizacja 19-11-2013:Ten post został zmodyfikowany ze względu na tą prośbę.
Updated: This post has been modified because of this request.
Ja też się po nimi podpisuję.
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze od siebie, że wiele rzeczy jest trudniejszych odkąd poznałam Richarda, ale mój świat stał się dzięki niemu piękniejszy.
i cytat:
"Kocham Cię, bo uczyniłeś więcej niż jakakolwiek religia, abym stała się lepszym człowiekiem, więcej niż jakakolwiek wygrana abym mogła być szczęśliwa"
UsuńPiękny cytat Derweno <3
I również podpiszę się pod Twoim „wyznaniem” :-) Jeszcze dopisałabym, że „wielu rzeczy się nauczyłam odkąd poznałam Richarda”.
Tak, Richard w niesamowity sposób motywuje do poznawania nowych rzeczy. Doświadczam tego cały czas:)
UsuńI powiem Ci, że również do poznania siebie samej też. ( przynajmniej w moim przypadku)
UsuńW moim przypadku zauroczenie RA potwierdza tylko to co już o sobie wiem. Jedyne co mnie zaskakuje to to, że zauroczenie nie słabnie. Ale cieszy mnie to, bo to bardzo miłe uczucie.
UsuńPółnoc wybiła, więc czas na mnie. Dobranoc Aniu:* Życzę ci pięknych RAsnów.
też się sobie dziwię, że moje zauroczenie również nie słabnie;-)
UsuńThorinowych snów Derweno :*
Były Thorinowe sny:D Oj były:D
UsuńNapiszesz nam coś o tych snach, czy były one zbyt... osobiste? :)
UsuńPodpisuję się pod pytaniem Kasieńki, Derweno :)
UsuńHelloł drogie Zrysiowane:)
UsuńPodzielę się, a co:P. Wiem, że śniłam o nim całą noc, ale niestety nie pamiętam dokładnie żadnych scen prócz jednej, którą wam opiszę.
Oto ona: Lot na orłach, wschód słońca, jak na końcu filmu. Wszystko widzę jakbym ten film oglądała. Otóż okazuje się, że lecę na jednym z tych orłów, a za mną, podtrzymując mnie, siedzi Thorin. Ja jestem w tym śnie nieprzytomna. Opieram cię o jego tors, a on obejmuje mnie jednym ramieniem, żebym nie spadła. W pewnym momencie Thorin, delikatnie odwraca moją głowę do siebie. Jakby chciał sprawdzić czy jest wszystko dobrze. Przez dłuższą chwilę przygląda się mojej twarzy. W koncu pochyla się i delikatnie mnie całuje. Śmieszne, bo mimo, że byłam nieprzytomna to pamiętam, że krótkie włoski brody tuż przy jego ustach mnie trochę kłuły kiedy mnie całował:P
Sen piękny i długo nie mogłam się wygrzebać z łóżka po przebudzeniu, bo wciąż odtwarzałam go w głowie i starałam się odtworzyć te odczucia ze snu.
Ale piękny sen Derweno! Tyle kiedyś mówiłyśmy że chciałybyśmy dotknąć jego brody a Ty mogłaś doświadczyć jego pocałunku.
UsuńWe śnie... ale to był bardzo realny sen. Ech, mógłby się powtórzyć.
UsuńMyślę, że się powtórzy! Czego oczywiście Ci życzę. :-)
UsuńJa sobie też i z tym życzeniem mówię tobie i innym Zrysiowanym DobRAnoc. Życzę wam, byście i wy spotkały w swoich snach RA w waszej ulubionej postaci:)
UsuńDobranoc Derweno:* Też mam nadzieję, że w końcu mi się przyśni ;-) 3maj się!
UsuńTo ON uczynił ze mnie osobę radosną, to dzięki niemu uśmiecham się częściej.Obiema rękami podpisuję się po wyznaniem Derweny i Twoim Aniu.
OdpowiedzUsuńale piękne wyznanie Jolu<3
UsuńKlawiatura mi pada, mowie dobrej nocy.
OdpowiedzUsuńSłodki RAsnów Jolu:*
UsuńOd trzech lat jestem zauroczona tym facetem. Jego życie nie należało do najłatwiejszych ,świetne są wywiady na rosyjskiej stronie, są to bardzo szczere jeszcze z początków kariery mówi o frustracji brakiem propozycji. 10 lat jest to długi okres aby zwątpić w wymarzoną aktorsko przyszłość.Mówi w nich o swojej samotności o walce nad swoim ciałem i ciężkiej pracy nad rolą. Ale miał dużo silnej woli aby przezwyciężyć. Potrafił schudnąć do Spooksa
OdpowiedzUsuń14 funtów (ok 8 kg). To dzięki niemu rzuciłam papierosy (35 lat w nałogu).Wyrobiła sobie silną wolę. Mówiłam sobie jeżeli jemu się udało to mnie również. On też dużo palił. Jego twarz mnie uspokaja. Lubię piękno.
Tak, ja również podziwiam i jestem mu wdzięczna za jego wytrwałość, za to że nie poddał się, gdy nie dostawał ról, nawet za jego pracę w cyrku, która, jak gdzieś wspominał nauczyła go współpracować z innymi. A jego piękno, no cóż jeszcze raz przytoczę pewne zdanie, które przeczytałam na blogu Servetus (ME+RA) a które jak żadne inne utkwiło mi w pamięci, zdanie wypowiedziane przez MillyMe, a mianowicie ( i jest to moje tłumaczenie)„Jego wewnętrzne piękno oświetla jego zewnętrzne piękno i świeci przez wszystkie jego role”.
UsuńJak to pięknie jest ujęte w pełni się z tym zgadzam.
UsuńTAK, wiesz to zdanie przeczytałam na początku mojego zrysiowania a ono wciąż tkwi w mojej głowie, i wciąż jest tak bardzo prawdziwe.
UsuńDrogie koleżanki zrysiowane, przypominam że w poniedziałek 4.11. odbędzie się w Nowym Jorku konferencja prasowa z okazji premiery II części Hobbita.Transmitowany na żywo z czterech miejsc
OdpowiedzUsuń(w Polsce ok 23-ale ma być powtarzany).
Liczę na powtórkę, w poniedziałek są imieniny mojego kuzyna, więc mogę nie być w stanie śledzić tego na bieżąco ;-)
UsuńNa YOU TUBE na kanale Hobbita i Worner Bros Pictuyres będą powtarzali.
OdpowiedzUsuńKażda rola Ryśka jest przez niego dopracowana do najmniejszego szczegółu.Uwielbiam Go w każdej roli nawet w tych co u nas nie można oglądać w telewizji.Ostatnio oglądałam oczywiście na you tube "Północ Południe" z 1975 r. porównałam grę jednego Tortona z 1984 i drugiego z 1975. Ten drugi wyszedł dość blado chociaż była to typowa adaptacja powieści Gaskali. Jak będziesz miała czas to obejrzyj.
Oj chyba nie jestem jeszcze gotowa aby obejrzeć pana Thorntona w innym niż Ryśkowym wykonaniu.
UsuńOglądając w takiej samej roli innego aktora doceniamy wyższość aktorstwa naszego Ryśka.
OdpowiedzUsuńW Spooksie też jest najlepszy a Strike Back bez niego to już nie to samo-nawet mi się nie podoba, ten serial,chyba że świetna muzyka.
Tak, masz rację, że w zestawieniu z innym aktorem bardziej docenimy kunszt aktorski Rysia, tylko że dla mnie Ryśkowy pan Thornton to wyjątkowa postać i nie chciałabym zmieniać tego obrazu w mojej głowie, a przynajmniej jeszcze nie teraz.
Co do Spooksów, no cóż zgodzę się, że RA był świetny ale myślę, że w tym serialu sporo było dobrych aktorów ( że wspomnę chociażby Ruperta Penry-Jonesa). Co do Strike Back to już kiedyś o tym mówiłyśmy, kolejna seria tego serialu jest po prostu inna, i to nie tylko ze wzglądu na brak Ryśka, ale ze względu na współproducenta to raz a co za tym idzie dalsza część serialu skierowana jest do innej publiczności to dwa.
To prawda druga część Strice Backa była przeznaczona dla publiczności amerykańskiej (dużo seksu, dużo krwi i dużo brzydkich wyrazów. Pamiętam, że "Duma i uprzedzenie" z Macfadyem też ma inne zakończenie (zakończony jest siarczystym pocałunkiem bohaterów). Oj żeby Ryśkowi się udało w tej Ameryce. Chciałabym żeby dostał Oskara i żeby należał do grona najdroższych aktorów. Podobno angielscy aktorzy należą do najtańszych. Ale On nie sprzeda sie tanio.
OdpowiedzUsuń
UsuńPrzyznam, że jestem dość sceptycznie nastawiona do jego kariery w Stanach. Nie żebym uważała, że na to nie zasługuje, bo on zasługuje aby być docenionym nie tylko w Stanach ale i na całym świecie. I również życzę mu Oscara. Ale amerykańskie produkcje, owszem często mają większy budżet, ale jak sama zauważyłaś ( czy to w kolejnej części SB czy w DiU) często są „schematyczne”. A Ryś jest mistrzem w ukazywaniu niuansów postaci. Jednak bez względu jak pokieruje on swoją karierą na pewno będziemy trzymać za niego kciuki i cieszyć się każdym jego sukcesem.
Z drugiej strony jakby tam mu sie nie udalo to wie ze Anglia i Europa a nawet Japonia Go kochaja. Moze w koncu zalozy rodzine i swoje geny przekaze nowemu pokoleniu. Znowu cos z klawiatura.Dobrej nocy Aniu.
OdpowiedzUsuńTak, będziemy tu na niego czekać z otwartymi ramionami. <3
UsuńDobranoc Jolu :*