sobota, 28 czerwca 2014

Richard Armitage jako John Proctor podczas „The Crucible”. - zdjęcia.

Czekałam na takie zdjęcia. Na zdjęcia, które nie są zrobione gdzieś tam z ukrycia, ale oficjalne, zrobione za przyzwoleniem twórców spektaklu. I oto one ukazały się! Richard Armitage jako John Proctor podczas spektaklu „The Crucible”. Wielkie dzięki dla Servetus z Me+RA za info o nich. 





Wygląda na to, że zdjęcia zrobione są podczas prób, bo jakoś nie widzę publiczności, ale mam wrażenie, że niemal słyszę krzyk Proctora.









Źródło zdjęć: tutaj i tutaj

9 komentarzy:

  1. Też wydaje mi się, że zdjęcia zostały zrobione podczas próby generalnej bez publiczności, jak na nie patrzę to w uszach słyszę ten niesamowity głos.
    Kupiłam sobie pierwszy polski przekład "CRUCIBLE", książkę się czyta jednym tchem.
    Są tak pięknie opisane przez Millera sceny, że nie trudno jest mi wyobrazić sobie w nich grającego Ryśka.Krzyczącego "Bo to jest moje imię ! Bo innego nie będę miał !
    Aniu jesteś niesamowita, tak pięknie robisz te zdjęcia, dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest drugi raz odkąd cieszę się moją RAobsesją, że po ukazaniu RAzdjęć trzęsą mi się dłonie. Spektakl musi być niesamowity! ( co zresztą potwierdzają co chwila, ci którzy już go widzieli).
      Te zdania przytoczone przez Ciebie, to chyba już na samym końcu Proctor wypowiada, czyż nie? Jolu chciałabym móc zrobić takie zdjęcia, pod ostatnim zamieszczonym tutaj podałam źródła zdjęć, kliknij tam, bo są również zdjęcia nie tylko Rysia.

      Usuń
  2. To zdanie Proctor krzyczy z głębi serca (2 zdęjcie) po podpisaniu "przyznania" się i drze dokument. Aniu film również jest świetny. Gdzieś czytałam że Daniel Day- Lewis aktor grający rolę Proctora, zbudował dom,w którym mieszkała rodzina Proktorów i to za pomocą narzędzi z tamtego okresu. Daniel prywatnie jest mężem córki Millera, natomiast on sam był mężem Merlin Monro.
    Dziękuję za mile spędzony wieczór -życzę RAsnów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za tą ciekawostkę o Danielu Day- Lewisie. Ja najbardziej go pamiętam z „Ostatniego Mohikanina” zresztą polecam zarówno film jak i muzykę do niego.
      Również dzięki, że zatrzymałaś się dziś tutaj Jolu:* Pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. These photos are SO stunning.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh yes, these pictures really cause the tremble of my heart. And once again thanks for information about them.

      Usuń
  4. Genialne zdjęcia, biją z nich emocje i ekspresja. Rysiek po prostu cudowny w tej roli, podobnie jak jego partnerka, to akurat muszę jej przyznać, pasuje do postaci, którą gra. Patrząc na takie zdjęcia, przekonuję się, że to jest naprawdę sztuka przez duże S, bo to po prostu widać.
    Też czekałam Aniu na te zdjęcia, od kilku tygodni czekałam z niecierpliwością, i stało się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, teraz łatwiej mi zrozumieć dlaczego twórcy otrzymują owacje na stojąco. I muszę przyznać, że jest ogień w tej partnerce Rysia.
      Czasem warto czekać, teraz łatwiej będzie mi znieść fakt, że nie będę widzieć tej Sztuki.

      Usuń
  5. Poniżej link, gdzie możecie zobaczyć więcej zdjęć. I dodam, że warto!

    http://geraint-lewis.photoshelter.com/gallery/THE-CRUCIBLE/G0000Jm2I9SnIi.4/1

    OdpowiedzUsuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.