|
Richard Armitage jako sir Guy w serialu BBC "Robin Hood". Screen Kate. |
Notka: Autorem tego opowiadania jest Kate, która publikuje swoje opowieści na
Wattpad. Prace Kate znajdziecie
tutaj. Opowieść, "Czarny anioł" zainspirowana jest postacią Sir Guy'a Gisborne granego przez Richarda Armitage'a w serialu BBC
" Robin Hood" i nie ma na celu naruszenia praw autorskich.
***
Poprzednia, czternasta część tutaj.
Najgorsze minęło. Z każdym dniem w Guy’a
wstępowało więcej siły, rana nie dokuczała już tak mocno, choć Anastazja nadal
pielęgnowała ją i troskliwie się nim opiekowała. Był jej za to niewymownie
wdzięczny, pragnął wynagrodzić jej jakoś te chwile, kiedy krzyczał na nią, był
niemiły i kapryśny – a zdarzało mu się to podczas rekonwalescencji bardzo
często. Ona jednak trwała przy nim wiernie, nie przejmując się docinkami z jego
strony i ciągłymi żądaniami rzeczy wręcz niemożliwych. Tego ranka, gdy w
identyczny jak zawsze sposób, tymi samymi ruchami palców smarowała jego ranę
maścią, patrzył na nią czułym wzrokiem.
- Nastenko – połaskotał ją delikatnie za
uchem – Dlaczego jesteś taka poważna?
- Wydaje ci się, panie – westchnęła
ciężko.
Guy zaniepokoił się.
- Nastya, co się stało? – skierował jej
twarz w swoją stronę – Zaczynam się martwić.
- O mnie?
- A o kogo, niemądra! – uśmiechnął się –
Powiedz, co cię trapi.
- Jestem zmęczona, panie. Tylko tyle.
- Spałaś?
Zaprzeczyła. Nie spodobało mu się to.
Widział, że jest blada, ma podkrążone oczy, ale nie pomyślał, że to zmęczenie z
powodu nieprzespanej nocy!
- Anastazjo – chwycił jej dłoń i lekko
ucałował – Dlaczego nie spałaś?
- Czuwałam przy tobie, panie – odparła
cichutko – Cały czas wydawało mi się, że coś złego się dzieje. Nie chciałam, by
stało ci się coś, podczas gdy spałam, mój panie.
- Ale… Nie spałaś więcej, niż jedną noc?
Przytaknęła. Guy poczuł wyrzuty sumienia.
Co prawda Anastazja była nadal jego służącą i miała obowiązek się nim
opiekować, ale na Boga, nie za cenę nieprzespanych nocy!
- Chodź do mnie – przyciągnął ją do
siebie, tuląc mocno – Jak mogłaś być tak nieodpowiedzialna? Możesz się
pochorować!
- Panie…
- Nie mów do mnie: panie! Ustaliliśmy to
już dawno. Dlaczego to robisz?
- Wybacz, ja po prostu…
Naprawdę nie czuła się dobrze. Zmęczenie
przytłaczało ją, i gdyby nie to, że musiała opiekować się swoim ukochanym,
natychmiast zaszyłaby się gdzieś w cichym, ciemnym kącie, otuliła pledem i
zasnęła twardo. Jego karcące spojrzenie wcale jej nie pomagało.
- Ile nocy nie spałaś?
- Odkąd jesteś ranny – mruknęła niechętnie
– Pierwszej nocy przespałam tylko zaledwie chwilę, a potem… Prawdę mówiąc…
najbardziej obawiałam się nocnej wizyty Hooda. Alan powiedział mi o planie
banitów, postanowiłam więc nie dać się zaskoczyć. Nie mogłam spać, wiedząc, że
on może wrócić…
- Anastazjo! – krzyknął Guy – Jesteś
nieodpowiedzialna! Jak mogłaś mi nie powiedzieć, że się zamartwiasz!?
- Wybacz, robiłam to dla ciebie…
- Jesteś uparta i niemądra! – kontynuował
– Nigdy, przenigdy już tego nie rób…