niedziela, 28 maja 2017

Wielodniowe RA Wyzwanie, czyli rozpalić zRYSIOwanie. #29 i #30.


Kontynuacja z tego miejsca. Przypomnę, że pomysłodawczynią tego wyzwania jest Guylty, która prowadzi blog Guylty Pleasure.


#29:Moment który sprawił, że zastanawiałaś się nad tym, czy nadal mogłabyś kontynuować swoje zRYSIOwanie.

Było kilka momentów, które sprawiały że zastanawiałam się nad kontynuacją wybranego przeze mnie sposobu cieszenia się tym co robi Richard Armitage, jak również nim samym. Ale, jak sądzę, nie o to chodzi w tym pytaniu. Zatem odpowiem, że był jeden takim mocny moment jakiś czas temu, który potrząsnął moim zrysiowanym sercem. Jednak przepracowałam temat, nie ukrywam że przy ogromnej pomocy innych zrysiowanych i dzięki temu utwierdziłam się w przekonaniu, że wciąż RA i to jak powołuje do życia grane przez siebie postacie, jakie wywołuje to u mnie emocje, jest ważniejsze niż pojawiające się plotki. 

#30:Czy cokolwiek kiedykolwiek zastąpi RA w twoim podziwie?

Aż ciśnie się na usta „nigdy nie mów nigdy”, czyż nie? ;-) Jednak sądzę, że skoro RA jest w moim sercu już od przeszło siedmiu lat, to chyba już tak zostanie. Być może ulegnie spadkowi intensywność tego bycia, niemniej jednak jestem przekonana, że zawsze będę trzymać kciuki za projekty pana Armitage’a i interesować się jego karierą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.