Kontynuacja z tego miejsca. Przypomnę, że pomysłodawczynią tego wyzwania jest Guylty, która prowadzi blog Guylty Pleasure.
Przepraszam za opóźnienie w
odpowiedzi na pytania z RA-Wyzwania, ale mój Real Life miał pierwszeństwo w tym tygodniu.
#26:Ulubiony
kostium noszony przez RA.
Odpowiadając na to pytanie,
pozwolę sobie wskazać na trzy kostiumy RA –postaci, które nie są mi obojętne. A
zacznę od ostatniego miejsca, które należy do kostiumu Thorina Dębowej Tarczy.
Tutaj źródło zdjęcia. |
Źródło zdjęcia. |
Jest dużo szczegółów które lubię w tym stroju, ale również pamiętam emocje, miłe emocje dodam, jakie towarzyszyły podczas czekania na możliwość zobaczenia tego stroju. Tutaj możecie zobaczyć więcej zbliżeń kostiumu Thorina, a tutaj możecie przeczytać kilka słów twórców, jakie zamieszczono w książce "Hobbit. Niezwykła podróż. Kronika 1. Sztuka tworzenia filmu".
Na drugim miejscu mojego mini-rankingu jest ubiór Lucasa Northa ze „Spooks”/”Tajniacy”. Dżinsy i ciemna koszula do dwa połączenia, które idealnie podkreślają walory mojego ulubionego aktora.
Richard Armitage na promocyjnym zdjęciu serialu "Spooks". Źródło: RANet |
I na bezapelacyjnym pierwszym miejscu jest kostium sir Guy’a z serialu „Robin Hood”.
Richard
Armitage i Keith Allen na promocyjnym zdjęciu serial “Robin Hood”s.2. Źródło:
RANet.
|
A dokładniej Sir Guy z drugiego sezonu tego serialu.
Czy wspomniałam już, że mam wyjątkową słabość do tego sir Guy’a? ;-).
Swoją drogą skórzane ubrania i pan Armitage to niezwykle dobre połączenie, na co jakiś czas temu zwróciłam uwagę tutaj.
Zamieszczone tu gify pochodzą od CircusGifs
Real life potrafi niestety skutecznie odciągnąć od RAświata. Jednak dzięki temu chętniej wraca się do ... ulubionego filmowego kostiumu.:)
OdpowiedzUsuńSkoro przywołałaś sir Guya, to odwrócę pytanie, bo to wdzianko rodem ze Star Treka nie należy do moich ulubionych. Jestem w stanie zaakceptować je, bo jest coś gorszego: emeryckie buty i za mały garniturek, jakie był uprzejmy założyć na siebie Gary Fuller.:)
Natomiast całkowicie zgadzam się co do Thorina. Nawet w wersji "zmokła kura wyjęta z beczki" (Wasza Wysokość zechce wybaczyć:) prezentuje się rewelacyjnie. Ale na szczycie listy jest i tak Lucas.:)
Dzięki za zrozumienie, Eve:*
UsuńOki przemilczę Star Treka w tym kontekście :-) I zgadzam się co do Twojej oceny stroju pana Fullera. :-) Emeryckie buty… ha ha ha
Nie ma za co, Aniu. Zabawa zabawą, ale nie samym zrysiowaniem człowiek żyje.:)
UsuńDobrze. Zostawmy Star Trek. Zastąpmy go "Van Helsingiem".:))
To prawda, zrysiowanie pomaga nie zwariować, ale RL i tak musi być na pierwszym miejscu.
UsuńPrawdę mówiąc to porównanie bardziej mi pasuje, i to podwójnie. Van Helsing miał podobny płaszcz do sir Guy’a z 2-go sezonu RH, oraz włosy jak sir Guy z 3-go sezonu. :-)
Co więcej, to była najgorsza wersja opowieści o legendarnym łowcy wampirów, jaką widziałam.:)
UsuńTo prawda, nawet jeśli mam dużą sympatię dla Hugh Jackmana.
UsuńHmmm u mnie króluje Thorin a potem król Oleron (dobrze pamiętam? ;P) z Alicji po drugiej stronie lustra ;))
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze pamiętasz Moemi. I masz rację, król Oleron miał cudowny kostium. Problem tylko w tym, że zbyt krótko go na ekranie. Ech….
Usuń