wtorek, 22 kwietnia 2014

Wywiad Richarda Armitage'a i Maxa Deacona podczas WonderCon2014.

Richard Armitage i Max Deacon o efektach specjalnych w "Into the Storm"/"Epicentrum" na WonderCon 2014, wywiad dla Accesshollywood



Wygląda na to, że to będzie dość przerażający film i zdecydowanie dość głośny.
A poniżej relacja z panelu poświęconego "Into the Storm" podczas WonderCon2014 udostępnionego przez magicinthenumbers

7 komentarzy:

  1. Nie mam za bardzo pojęcia, o czym była mowa w obu wywiadach (oprócz tego, że dotyczyły Into the storm oczywiście), bardziej skupiałam się na tym niesamowicie niskim, Ryśkowym głosie i na tym, jak świetnie się prezentuje w skórzanej, niegrzecznej kurtce i śnieżnobiałej koszuli, pod krawatem. Ten facet nie przestaje mnie zadziwiać - mam wrażenie, że z dnia na dzień wygląda coraz lepiej. Powiedzieć o nim "przystojny" to wielkie niedopowiedzenie. Jest po prostu nieziemski! Oprócz niewątpliwych walorów estetycznych ma jeszcze tak bogate wnętrze... I przyszła mi na myśl pewna sentencja, którą widziałam jakiś czas temu na tumblrze, a odnosiła się właśnie do Richarda: "An intelligent man will open your mind. A handsome man will open your eyes. And a gentleman will open your heart". No wypisz - wymaluj Rysiek i jego wpływ na nas.
    Znowu urzekło mnie to, z jakim skupieniem i uwagą patrzy w oczy swojemu rozmówcy, czy to rozmowa z dziennikarzem, czy z fanami czy z kimkolwiek. Rany, gdyby spojrzał w taki sposób na mnie, to niechybnie bym się roztopiła :D. Fajnie będzie móc go zobaczyć na ekranie, do tego dojdą pewnie kolejne materiały promocyjne - bo widać, że twórcy będą film intensywnie promować :). No i jeszcze spotkanie z Thorinem i Chopem... Będzie się działo :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo piękna sentencja Alinko, i idealnie pasuje do Ryśka. Tak, skupienie i skromność to było widać podczas spotkania. I tak sobie myślę, że reżyser mógłby prawidłowo wymawiać jego nazwisko, zwłaszcza, że spore zainteresowanie tym filmem było dzięki Ryśkowi.
      I tak sobie myślę, mając w głowie dzisiejsze zdjęcie, że prawdziwy z Rysia kameleon, tu podczas tego spotkania wyglądał nieziemsko przystojnie, aby za chwilę ( no dobra, za parę godzin) wyglądać jak… jak Chop.

      Usuń
    2. Wymowa Ryśkowego nazwiska już chyba legendą obrosła... Ale to faktycznie denerwujące, że wiele osób ciągle błędnie je wymawia. A Rysiek nic, tylko stoicki spokój i ewentualna szczera radość, gdy w końcu ktoś zrobi to poprawnie :). I faktycznie, nie ukrywając, wiele z nas, kobiet, do kina pójdzie na ten film tylko ze względu na Richarda. Niewdzięczny ten reżyser ;D.
      Rysiu - człowiek o stu twarzach. Super, że możemy go oglądać w różnych wcieleniach, prawda? :) Ale najlepiej to on chyba wygląda jak jest po prostu sobą.
      Ciekawa jestem, czy imię Chop wymawia się tak, jak wydaje mi się, że się wymawia. Bo za każdym razem, kiedy czytam post o Chopie, chce mi się śmiać ;)

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że film będzie dobry, w sensie że będzie dużo Rysia na ekranie to wówczas zapomnę jak „niewdzięczny” był reżyser ;-)

      Wiesz, mnie też śmieszy wymowa którą mam na myśli;), a że jestem mistrzynią literówek, często po kilka razy sprawdzam czy przypadkiem nie napisałam „chłop” zamiast „chop” co nijak się ma do wymowy :D

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Kurczę, pisałam równolegle na dwóch wątkach i wszystko mi się poplątało ;)
      Myślę, że nie będziesz miała wyboru Aniu, i wybaczysz reżyserowi, wszak Rysiek to jedna z wiodących postaci w tym filmie, więc powinno być go sporo na ekranie. A gdy jeszcze dodamy, że będzie musiał bohatersko stanąć oko w oko z żywiołem, by ratować syna... Plus te jego mokre ciuszki :D Tylko troszeczkę mi szkoda, że w tej roli nasz Rysiu jest bez śladu zarostu. Tak się już przyzwyczaiłam do jego 'trzydniówki' czy nawet brody (niepojęte, do tej pory nie wydawały mi się ani trochę atrakcyjne;), że taki gładki Rysiu wygląda tak jakoś... nie po mojemu ;).

      A co do Chopa, gdy pierwszy raz opublikowałaś post o tej roli, z rozpędu przeczytałam, że Rysiek zagra właśnie chłopa ;D I odrazu stanął mi przed oczami jak żywy Rysiek we wdzianku chłopa małorolnego, na boso, w hajdawerach i lnianym, umorusanym kaftanie, przewiązanym w talii grubym sznurkiem z fryzurą a'la Piast Kołodziej. To chyba jakieś skrzywienie mojej wyobraźni po tym, jak przez długie lata oglądałam namiętnie "Ogniem i mieczem" podkochując się w Bohunie :D...

      Usuń
    6. Wiesz, to jest dziwne, bo generalnie nie podobają mi się brodacze, ale Ryś z brodą i nieważne jakiej długości jest ta broda wygląda niezwykle pociągająco. I podobnie jak Ty również przyzwyczaiłam się do Rysia z zarostem, że kiedy czasem spojrzę na gładko ogolonego Ryśkowego Lucasa to jakbym widziała inną osobę.

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.