poniedziałek, 14 lipca 2014

Hmm jaki piękny uśmiech.

Richard Armitage po występnie w  BBC Breakfast studio, 14/07/2014. 
Autor zdjęcia Jon Baxter. Źródło
Richard Armitage po występnie w  BBC Breakfast studio, 14/07/2014. Autor zdjęcia Jon Baxter. Źródło: manchestereveningnews.co.uk 
Och nie mogłam oprzeć się pokusie i MUSIAŁAM umieścić te zdjęcia w odpowiednim rozmiarze. ;-)
Richard Armitage po występnie w  BBC Breakfast studio, 14/07/2014. Autor zdjęcia Jon Baxter. Źródło 
Źródło: SplashNewsOnLine
Źródło: SplashNewsOnLine

14 komentarzy:

  1. Kochana Aniu, nie dziwię się, ja także chciałabym mieć właśnie takiego uśmiechniętego Ryśka,nie tylko na pulpicie lapka ,ale i na ścianie, i patrzeć, i uśmiechać się do niego.
    Z takim uśmiechem to każdy dzień byłby wspaniały.
    Wywiad z Ryśkiem jest cudowny przepleciony urywkami z Hobbita i tej wspaniałej sztuki.
    Justynka już zaczęła robić napisy do tego wywiadu, wspaniała i kochana dziewczyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć Jolu, że całkiem miło by było móc zacząć każdy dzień z tak cudnym uśmiechem u boku. :-)

      Usuń
  2. Rysiek na tych zdjęciach wygląda tak radośnie, świeżo i promiennie, że aż mi samej buzia się cieszy. W ogóle po nim nie widać zmęczenia codzienną wielogodzinną grą. On chyba jest naprawdę szczęśliwy z tego powrotu do teatru.
    A spodnie, które ma na sobie, to chyba jedne z tych jego najulubieńszych. Z "wywietrznikami" ;) na kolanach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też niesamowicie udziela się ten jego uśmiech Kasieńko. A spodnie, zapewne muszą być wygodne i w sam raz na letnią pogodę, albo … hmmm… albo akurat były pod ręką;-) ( sorry RA )

      Usuń
    2. A za co tu przepraszać? Rysiek to facet praktyczny i... No po prostu facet. Założę się, że większości najulubieńszych ciuchów wcale nie trzyma w szafie, a po prostu przerzucone przez oparcie krzesła, by nie trzeba było daleko chodzić, żeby się ubrać. Mówił kiedyś, że jest bałaganiarzem i wyraźnie to widzę oczami wyobraźni.

      Usuń
    3. A wiesz, że mimo tego że sama siebie przekonuję, że zapewne ma odpowiednią garderobę, to gdzieś tam oczami wyobraźni widzę jego ciuchy tak jak napisałaś. I całkiem dobrze mi z tą myślą.;)

      Usuń
  3. Rysiek bardzo lubi jeansy z "wywietrznikami" , muszą być wygodne przy zginaniu kolan.
    Pierwszy raz je widziałam na premierze Hobbita w NZ., i od razu wpadły mi w oko.
    Pod koszulą ma wisiorek z wizerunkiem św. Krzysztofa, patrona podróżnych, dostał od fanki.
    Ten pasek też pamiętam, Zosia by coś więcej powiedziała o nim, chyba też go lubi, nie jest najnowszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, już nieraz można było go zobaczyć w tych spodniach. Wydaje się, że Ryś to bardzo praktyczny facet .;-)

      Usuń
  4. O paskach to ja już nic nie mogę pisać, bo na sam ich widok mój umysł uruchamia projekcje, które nie nadają się do upublicznienia. O "wentylacji" też już właściwie nie, bo myśli szybują w kierunku Nottingham i słynnej "sosenki", a to ostatnimi czasy nie robi mi dobrze na umysł:)
    W dodatku mam wrażenie, że Ryś częściej w białych koszulach paraduje, co zwichrowanie umysłu mi pogłębia - biel dodaje mu jeszcze uroku - chyba przez kontrast. Biel-niewinność na Ryśku, z którym niewinność wcale mi się nie kojarzy działa mocno rozpraszająco.
    Wygląda świetnie - widać, że teatr naprawdę dobrze mu robi. Na wszystko. Więcej takich zdjęć poproszę. Aż się człowiekowi oczy śmieją, serce szybciej bije a nogi młynki pod biurkiem robią.
    Myśl, że go zobaczę już za niecały miesiąc wszystko jeszcze bardziej podkręca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosiu, nasz specjalistko od Ryśkowych pasków, tak się zastanawiam ileż ten Ryskowy pasek ma już lat? Bo wydaje się, że całkiem sporo. I wiesz, jeszcze raz musiałam spojrzeć na tą białą koszulę, lekko rozpiętą koszulę. Hmmm masz rację widok wielce rozpraszający myśli. ;-) I mnie również cieszy widok tak rozpromienionego Rysia.<3

      Usuń
  5. Wczoraj odświeżałam "Krzyżaków"( powtarzają na Stopklatce). Gdybym spotkała Ryśka ( zwłaszcza w powyższym, jak na zdjęciach, wydaniu), to nałęczka na pewno znalazłaby się na Jego głowie. Wyobrażacie sobie ? Jakaś babka rzuca się na Niego z białą chustą i coś krzyczy - niekoniecznie po angielsku :))) Skojarzyliby z psychiatrią czy islamskim terroryzmem ?:)))
    AzB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że Ryś ma kochających ale i szanujących go fanów. I jestem pewna, że gdybyś miała okazję go spotkać zachowałabyś się tak, że byłby dumny z kolejnej członkini jego Army. ;-) Czego oczywiście gorąco życzę.

      Usuń
  6. Oj, Aniu chyba nie bierzesz pod uwagę stopnia zafiksowania co poniektórych członkiń RA-army :)))
    Ale podbudowuje mnie twoja wiara :)))
    Komentarz krzyżaków byłby całkiem adekwatny ...
    AzB

    OdpowiedzUsuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.