niedziela, 28 grudnia 2014

Zdjęcia Richarda Armitage’a w DAMAN Magazine- kolejna odsłona.

Wygląda na to, że pojawiły się nowe zdjęcia Richarda Armitage’a dla magazynu DAMAN.

Prawdę mówiąc bardzo trudno oderwać mój wzrok od powyższego zdjęcia. 




Źródło zdjęć: daman.co

28 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Twoim komentarzem do drugiego zdjęcia,bardzo przypomina mi zdjęcia z konferencji w Sydney,gdzie podobnie się ,,marszczył''w czasie wywiadu i siedział czujnie,jakby chciał niczego nie przegapić,skupiony i poważny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, sprawia wrażenie jakby był „przyłapany” na rozmowie z kimś, gdzie bardzo wnikliwie wsłuchuje się w rozmówcę. A poza tym wiesz, jego dłonie….

      Usuń
  2. Aniu! Ty to wiesz, jak leczyć zbolałe dusze! Bardzo dziękuję! Trzecie zdjęcie jest wspaniałe. Wcale mnie nie dziwi, że nie możesz oderwać wzroku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje zbolałe serce też tego potrzebowało Eve. Tak prawdę mówiąc to od drugiego zdjęcia trudno mi się oderwać, ale to trzecie też jest piękne, Ryś tak cudnie się uśmiecha.

      Usuń
    2. A widzisz - teraz dopiero doczytałam.:) Od wczoraj bardzo brakowało mi takiego uśmiechniętego i rozluźnionego Rysia.

      Usuń
    3. :-) Też tęskniłam za takim Rysiem

      Usuń
    4. Co On tam ma w łapkach na czwartym zdjęciu/

      Usuń
    5. Wydaje mi się, że krawat.

      Usuń
    6. Powiększyliśmy zdjęcie maksymalnie,Rycerzowi na krawat to nie wygląda,ja w dalszym ciągu nie mam zdania,ale za to odkryłam,że Ryś ma tu klasyczne spinki przy mankietach,to niebywała rzadkość w dobie chodzenia na skróty ze wszystkim,chwała Rysiowi za pielęgnowanie tradycji

      Usuń
    7. Mnie to w dalszym ciągu wygląda na krawat ;-) Jak zerkniesz na źródło zdjęć zobaczysz kto jest odpowiedzialny za te piękne spinki. I wydaje mi się, że to stylista tej sesji odpowiedzialny jest za taki klasyczny tutaj wygląd Rysia. Ale fakt, że cudnie tu wygląda.

      Usuń
    8. Niech będzie krawat!a styliście medal,nie dość,że spinki to jeszcze mało błyszczące tkaniny![i znowu szalik do bosych stóp w mokasynach..tak wiem,mokasyny bez skarpet,ale szalik?nie jedwabny,tylko z frędzelkami]małpa jestem,wisielczy humor mam,przepraszam

      Usuń
    9. To tam na Wyspach zupełnie inny klimat jest. ;-) no to jest nas dwie z takim humorem …

      Usuń
    10. W,,kupie''zawsze raźniej..to efekt ,,końca epoki''?jeśli nie to nie pytam dalej

      Usuń
    11. tak, ale wybacz dziś nie chcę o tym mówić

      Usuń
    12. To jeszcze na dobRAnoc z innej beczki, bo chyba wszystkie nie jesteśmy jeszcze gotowe na poruszanie pewnego tematu. Aniu! Dzięki za link do kolejnego nietypowego wywiadu. Wzmacnia efekt wywołany przez zdjęcia. :)

      Usuń
    13. Masz rację Eve, chyba muszę ochłonąć. I cieszę się, że zajrzałaś do wywiadu, jednego z ciekawszych moim zdaniem.
      DobRAnoc Eve:-)

      Usuń
    14. Rozumiem,myślę,że będzie taki czas,kiedy wszystkie wyżalimy się na ten temat jak trochę czasu minie,tu będzie łatwiej,bo to miejsce ma dobrą energię-jeśli tak to można określić,a przynajmniej spotykają się tu myślące chociaż trochę podobnie dziewczyny i dlatego nie trzeba wszystkiego tłumaczyć ''od jajka''jak mówi moja córka

      Usuń
    15. Myślę, że będziemy musiały to przedyskutować, bo inaczej być nie może, ale tak jak wspomniałam dziś nie jestem w stanie się do tego odnieść, moje myśli wciąż chaotycznie biegają, że chyba dam mi się wyhasać i jak do mnie wrócą to umieszczę tu post. Dzięki za zrozumienie i za miłe słowa o tym miejscu.

      Usuń
    16. Miłych snów życzę i optymistyczniejszego nastroju,dobRAnoc wszystkim

      Usuń
    17. Aj, jaj, jaj! Zajęłam się wczoraj Guy'em i nie wiedziałam, że tu takie rarytaski nam Ania zapodała. Czy nie macie wrażenia, że Ryś jest coraz piękniejszy? Trudno mówić, że jest przystojny, bo to zdecydowanie nieadekwatne określenie - Rysiek jest po prostu piękny. Nie podoba mi się jedna rzecz- mokasyny. I nie chodzi mi o to, że na gołych stopach, bo gołe stopy Ryśkowe w innych butach prezentują się doskonale, tylko te buty moim zdaniem są okropne. Ale cała "reszta" bardzo, bardzo mi się podoba. Uśmiech na trzecim zdjęciu jest rozbrajający, a Ryś na kanapie przypomina mi boską sesję pana R.Ascrofta. Rysiu, z butami na białą kanapę? Weźże się zachowuj:) Ja mam wrażenie, że Ryś kieliszek trzyma w dłoniach.
      Ps. Ja w żałobie już od piątku.
      Jak ja mam się brać do pracy? Skoro już tylko... biała kanapa mi w głowie?:)

      Usuń
    18. Rozumiem Dziewczyny, że jesteście już po polskiej premierze Hobbita?
      Ja idę 1.01. i już się boję. Nie dość, że święta miałam w tym roku smutniejsze, to 2015 też się zacznie u mnie z nosem na kwintę. Ale przecież muszę iść ... Brr ...
      Pozdrawiam !
      AzB

      Usuń
    19. Bo jest Zosiu, jest piękniejszy ( w każdym razie na tych zdjęciach ;-))
      Mokasyny to taka wizja stylisty, ja generalnie ( co pozostało z mego dzieciństwa) mam awersję do mokasynów, więc nawet na pięknej Ryśkowej nodze i tak mnie nie zachwycą. Również uważam, że ten uśmiech z trzeciego zdjęcia jest jednym z słodszych jakie ostatnio sfotografowano. :-) I wciąż podtrzymuję, ze to co Ryś trzyma w dłoniach to krawat bądź pasek, ale nie sądzę że kieliszek, chociaż nie przeczę też by pasował do tych dłoni ;-)
      p.s.
      a ja od wczoraj nie mogę się pozbierać

      Usuń
    20. AzB jestem pewna, że będziesz zachwycona, tylko daj się ponieść opowiadaniu …

      Usuń
  3. http://daman.co.id/exclusive-feature-richard-armitage/ -cały wywiad po angielsku i wszystkie zdjęcia
    http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://daman.co.id/exclusive-feature-richard-armitage/&prev=search polskie tłumaczenie.
    Jest już druga część wywiadu tłumaczonego przez Justynę
    https://www.youtube.com/watch?v=CgxBpZlxN3A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie że wrzuciłaś linka Jolu, ale jak zobaczysz uważnie u dołu postu podałam źródło zdjęć.

      Usuń
    2. Droga Aniu, jeśli to nie problem to czy mogłabyś podać mi swój adres email? Znalazłam parę ciekawych zdjęć na twojego bloga :)

      Usuń
    3. To żaden problem zwłaszcza, że adres do mnie widnieje na pasku bocznym.;-) Mój adres to zrysiowana@o2.pl

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.